top of page

Wiosenna Chodzież

Raz sukienki.

Innym razem tuniki i legginsy.

To znowu spódniczki, mini i maxi.

Czyli wszystko, co tylko gości w mojej szafie wreszcie mogę na siebie zakładać i nosić, nosić, nosić...

Ubieram się prawie każdego dnia inaczej, by nic, co jest w szafie się nie marnowało.

Początkowo brałam szpilki ze sobą w torbie, ale i tutaj doszłam do tego momentu, gdy wyszłam w nich z domu...

P1020219.JPG
P1020217.JPG
P1020214.JPG
P1020212.JPG
P1020210.JPG
P1020209.JPG
P1020206.JPG
P1020205.JPG
P1020203.JPG
P1020202.JPG
P1020201.JPG
P1020200.JPG
bottom of page